Europosłowie na dzisiejszym głosowaniu plenarnym przyjęli zapisy poprawionego rozporządzenia metanowego. Dla Polski szczególnie ważna jest część poświęcona kopalniom - większość polskich emisji metanu związana jest bowiem z wydobyciem węgla kamiennego. Za regulacjami w nowym kształcie zagłosowało 499 eurodeputowanych, 73 było przeciw, a 55 się wstrzymało.
Przypomnijmy, że m.in. propozycjom złożonym przez Jerzego Buzka i Adama Jarubasa, wypracowanym również w dialogu ze związkami zawodowymi, udało się w Parlamencie Europejskim doprowadzić do rozsądnego kompromisu ws. projektu tego rozporządzenia.
- Zagłosowaliśmy nad rozporządzeniem metanowym - w 73. rocznicę ogłoszenia Planu Schumana. Tak wtedy, jak i dziś chodzi - w dużej mierze - o węgiel; wtedy - o koordynację jego wydobycia, by nigdy więcej nie zagrażało ono pokojowi w Europie; a dzisiaj - o to, by ograniczać towarzyszące temu wydobyciu emisje metanu - bardzo szkodliwe dla klimatu - ale w sposób zgodny z duchem i literą sprawiedliwej transformacji energetycznej całej Unii Europejskiej. To się udało, także dzięki współpracy polskich europosłów ponad podziałami politycznymi. Mamy kompromis, który jest dobry zarówno dla środowiska i klimatu, jak i - województwa śląskiego - ocenił Jerzy Buzek.
Wspomniany kompromis zakłada dopuszczalne poziomy emisji metanu w wysokości 5 ton na 1000 ton wydobywanego węgla od 2027 i 3 ton metanu na 1000 ton wydobywanego węgla od roku 2031. Emisje te mają być liczone na poziomie operatora kopalni, co pozwoli spółkom posiadającym więcej kopalni uśrednić emisje. W tych założeniach rozwiązanie przyjęte w PE jest podobne do stanowiska przygotowanego przez Radę. Zakłada ono jednak też dodatkowy element w postaci zamiany kar za emisję metanu na opłaty i możliwości wykorzystania tych płaconych przez kopalnię opłat za nadmiarowe emisje na inwestycje w wychwytywanie metanu w kopalniach. Mechanizm ten będzie zachęcał do koniecznych inwestycji i tym samym będzie miał wpływ na ograniczanie zmian klimatycznych.
Teraz rozporządzenie będzie przedmiotem tzw. trylogów - negocjacji trójstronnych między Komisją Europejską, Parlamentem i Radą.
-Jeżeli do końca roku uda się osiągnąć porozumienie w sprawie ostatecznego kształtu przepisów, Parlament Europejski będzie w stanie zatwierdzić je jeszcze w tej kadencji. A w międzyczasie rząd - jeszcze ten obecny i mimo trybu kampanijnego - powinien przyspieszyć z zieloną transformacją. Kompromisem ws. metanu kupiliśmy trochę czasu, ale przemiany w górnictwie są nieuniknione, a każdy miesiąc bezczynności skazuje nas na lata dalszych zapóźnień, kosztów i postępującej izolacji w UE - podkreślił Jerzy Buzek.
Więcej na ten temat: